Sprawny okap kuchenny stanowi podstawę wyposażenia każdego domu. Wykorzystujemy go na co dzień, nie zwracając często uwagi na to, jakiego typu jest w ogóle nasz sprzęt.
Problem przychodzi dopiero wtedy, gdy wprowadzamy się do nowo wybudowanego mieszkania lub nasze dotychczasowe urządzenie ulegnie awarii. Okazuje się nagle, że wybór okapu wcale nie jest taki prosty.
Tak jak w przypadku każdego sprzętu AGD, istnieje wiele rodzajów i typów okapów. Różnią się one między sobą nie tylko sposobem działania, ale też wyglądem. Żeby się do tego wyboru przygotować, trzeba przede wszystkim określić, w jakim budynku ma być on zamontowany i jaki styl chcemy osiągnąć w kuchni.
Na początek wypadałoby wyjaśnić bardzo częsty błąd w nazewnictwie. Wielu ludzi nie wie, że okapy (w poprawnym tego słowa znaczeniu), nazywane też wyciągami, stosować można jedynie w zabudowie jednorodzinnej. Żeby mogły działać poprawnie, muszą być one podłączone bezpośrednio do komina. Mogą wtedy zasysać powietrze wraz z parą i odprowadzać je na zewnątrz.
W bloku, takie podłączenie jest niemożliwe przede wszystkim dlatego, że wymaga wybudowania osobnego kanału dla odprowadzanego powietrza. Gdyby podłączyć go do wspólnej wentylacji, zbierany tłuszcz i zanieczyszczenia byłyby wprowadzane do innych mieszkań.
Jak więc nazywa się urządzenie, łudząco podobne do wyciągu, które odprowadza parę w bloku? Jest to tak zwany pochłaniacz. Choć wizualnie jest niemal nie do odróżnienia od wyciągu, jego sposób działania jest jednak diametralnie inny.
Nie wyprowadza on powietrza na zewnątrz, tylko przepuszcza je przez system filtrów. Następnie już oczyszczone powietrze wprowadzane jest ponownie do mieszkania, co pozwala uniknąć budowy osobnego kanału. Jest to rozwiązanie tak samo skuteczne, jednak trzeba pamiętać o regularnym wymienianiu filtrów. W przeciwnym razie możemy narazić się na oddychanie nieświeżym powietrzem.
Będąc przy filtrach, warto zwrócić uwagę na typ, który będzie się najlepiej sprawdzał w naszej kuchni. Ich działanie opiera się na przepuszczaniu powietrza przez cząsteczki węgla. Stosuje się je głównie w pochłaniaczach, gdyż bardzo dobrze sprawdzają się w tłumieniu nieprzyjemnych zapachów. Wymieniać należy je najrzadziej raz na rok.
Co kilka miesięcy należy wymieniać za to tak zwane filtry fizelinowe. Najczęściej spotyka je się w okapach podszafkowych. Zasada ich działania polega na wykorzystaniu kilku warstw specjalnej włókniny.
W momencie, gdy silnik i wewnętrzna obudowa okapu narażona jest na zabrudzenie tłuszczem, zastosować można specjalne filtry przeciwtłuszczowe. Zdecydowanie najprostsze w utrzymaniu są jednak filtry metalowe. Składają się one z gęstej, kilkuwarstwowej metalowej siatki, którą wystarczy co jakiś czas wyjąć i przetrzeć.
Poza filtrami, pod uwagę należy wziąć też jeszcze jedną kwestię – klasę energetyczną. Odpowiada ona za to, ile prądu konsumuje dany okap. Najlepiej sprawdzają się te z klasą A lub wyższą.
Należy też pamiętać, że dobrze dobrany okap może stać się prawdziwą ozdobą kuchni. Wybór jest tutaj szeroki: na rynku znajdziemy najbardziej klasyczne okapy przyścienne, okapy wyspowe do zawieszenia nad wyspą kuchenną, okapy pod zabudowę – teleskopowe, podszafkowe oraz sufitowe.
Jeżeli nad naszą kuchenką absolutnie nie ma miejsca na okap – z pomocą przyjdą nam okapy blatowe. Warto też dodać, że niektóre kuchenki już posiadają je wbudowane. Jednym słowem: każdy znajdzie coś dla siebie.
Zdjęcie główne: Curtis Adams/Pexels.com
