Wedle najnowszych doniesień gigant z Cupertino rezygnuje z dołączania do zestawu sprzedażowego iPhone’ów ładowarki oraz słuchawek EarPods. Ta wiadomość poruszyła całe środowisko technologiczne.
Ming-Chi Kuo to człowiek od wielu lat ściśle związany z firmą Apple i zarazem jeden z niewielu analityków, których doniesienia sprawdzają się praktycznie w 100%. Jednym z najnowszych przecieków upublicznionych przez Ming-Chi Kuo jest to, że firma Apple do swoich kolejnych telefonów nie będzie dokładać ładowarki sieciowej oraz słuchawek ze złączem lightning EarPods (nie mylić z AirPods). Marka swoją decyzję tłumaczy między innymi tym, że produkcja iPhone’ów 12 jest znacznie droższa niż poprzedników i aby wyrównać z nimi cenę, zarząd Apple musiał podjąć trudną decyzję wycofania z zestawu sprzedażowego tych akcesoriów.
Na oficjalną premierę telefonów Apple przyjdzie nam jeszcze chwilę poczekać i do tego czasu musimy posiłkować się jedynie nieoficjalnymi doniesieniami. Jednak prawie pewne jest, że najnowsze iPhone’y mają charakteryzować się zmienionym designem oraz możliwością pełnej obsługi wschodzącej sieci 5G. Co otrzymamy w zamian za zmniejszoną liczbę akcesoriów? Podobno cenę urządzeń jak przy poprzednich iPhone’ach oraz mniejsze pudełka, które wpłyną na zmniejszenie ceny magazynowania i przewozu hurtowych ilości telefonów. Pozostaje nam wierzyć marce na słowo, a na razie uzbroić się w cierpliwość i podchodzić do przecieków z przymrużeniem oka.