Niebezpieczne SMS-y. Co zrobić, żeby nie zostać zaatakowanym?

Autor:
Data publikacji:
Kategoria:
Potrzebujesz ok. 4 min. aby przeczytać ten wpis
Niebezpieczne SMS-y. Co zrobić, żeby nie zostać zaatakowanym?

Czas pandemii stał się bardzo dobrym okresem dla przestępców, którzy atakują w sposób niespodziewany – wykorzystują SMS. Okazuje się, że nawet wiadomość tekstowa  może być groźna. Jakich SMSów trzeba się przede wszystkim wystrzegać? Jakie oznaki powinny wzbudzać w nas zaniepokojenie? Podpowiadamy.

Oszustwa przez telefon – nie tylko metodą „na wnuczka”

Okazuje się, że nie trzeba już dokonywać rozboju, by pozbawić kogoś jego własności. Przestępcy sięgają po coraz to bardziej finezyjne techniki. Ich symbolem była do niedawna metoda „na wnuczka’’. Wykorzystywana była do ograbiania z pieniędzy ludzi starszych poprzez podszywanie się pod ich krewnych.

Czas pandemii znacznie zwiększył aktywność takich osób. Niestety, ale również złodziejskie techniki ewoluowały. W czasie pandemii bardzo często dochodziło do różnych wyjątkowych sytuacji. Przez to okres ten stał się idealny także dla przestępców. W jaki sposób może nam zagrażać zwykły SMS?

Oszustwa polegające na wyłudzeniu hasła i niebezpieczne linki

W praktyce przestępstwa dokonujące się poprzez rozsyłane SMSy mogą mieć dwa oblicza: prowadzić do wyłudzenia hasła lub skłaniać do kliknięcia w linki ze złośliwym oprogramowaniem. Niekiedy obie rzeczy łączą się ze sobą. 

SMS o paczce zatrzymanej przez celników

Popularny SMS, którym posługują się przestępcy, brzmi: „Twoja paczka została zatrzymana przez służby celne”. Okazuje się też, że towarzyszy jej zawirusowany link. 

Policja przestrzega przed klikaniem w linki zawarte w podejrzanych SMSach, takich jak ten przedstawiony wyżej. Nawet wtedy, gdy nieostrożnie zainstalowaliśmy program po kliknięciu, powinniśmy szybko zareagować. 

Wyłudzenie hasła do konta bankowego

Oczywiste jest, że przestępcy elastycznie modyfikują swoje metody okradania przypadkowych osób przez SMS. Dowodem na to jest już choćby ewolucja metody „na wnuczka”, która obecnie prawdopodobnie byłaby niezbyt skuteczna. Podobnie jest z przestępstwami dokonywanymi przez SMS. 

Szczególnie niebezpieczne są metody, które skłaniają nas do podania swoich haseł do kont bankowych. Oczywiście rzadko zdarza się, że ktoś bezpośrednio prosi o ich podanie. 

W kwietniu śląska policja rozbiła szajkę przestępców, którzy zarabiali dzięki wysyłaniu wiadomości SMS o konieczności dokonania niewielkiej opłaty np. na poczet oczekiwanej przesyłki. Płatność miała się odbyć poprzez przelew bankowy – w wiadomości podany był link. 

Całe oszustwo polegało na tym, że strona jedynie bardzo przypominała tę bankową. W rzeczywistości służyła do przechwycenia wpisanych haseł i okradzenia danej osoby. Gang obywateli Białorusi i Ukrainy miał oszukać swoje ofiary na ponad 1,5 miliona zł. Działał przez kilkanaście miesięcy.

Phishing – narastający problem

Metody wyłudzania danych przy pomocy wiadomości SMS lub e-mail określa się zbiorczo jako phishing. Przestępcy próbują działać w ten sposób, żeby ofiara wprowadzona w błąd zaczęła działać zgodnie z ich poleceniami. Podszywanie się pod przedstawicieli banków, firmy kurierskie, policjantów lub nawet naszych bliskich znajomych jest podyktowane chęcią zarobienia na cudzej łatwowierności. 

Tylko w 2019 r. odnotowano ponad 6400 tego rodzaju incydentów. Czas pandemii sprawił, że takie oszustwa bardzo się upowszechniły. Najlepszym lekarstwem na coraz bardziej udoskonalone metody przestępców jest ograniczone zaufanie.

Udostępnij:

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*