Artykuł sponsorowany
Automatyzacja pracy to powszechne zjawisko, które jest w pewien sposób znamienne dla współczesności. Coraz więcej firm decyduje się na zastosowanie oprogramowań zastępujących pracowników fizycznych w miejscach, których obowiązki zawodowe są powtarzalne, rutynowe i mogą być również dobrze (a nawet lepiej) wykonane przez roboty lub programy.
Powodami, które stoją za robotyzacją i automatyzacją pracy są pieniądze, efektywność i zwracanie większej uwagi na pracownika, którym jest człowiek. Dlaczego właśnie to? Oczywiście, automatyzacja procesów pociąga za sobą koszty, ale jej efektem jest praca o wiele bardziej wydajna i ekonomiczna. Roboty nie męczą się, nie potrzebują przerw w czasie wykonywania obowiązków, mogą pracować całą dobę, nie chorują, nie zakładają rodzin ani nie starzeją się, obniżając swoją efektywność. W związku z tym automatyzacja procesów, które wymagają wykonywania powtarzalnych, możliwych do zaprogramowania czynności jest świetnym pomysłem dla pracodawcy, któremu zależy na wyciągnięciu maksymalnego zysku z działalności. A w jaki sposób „zatrudnianie” robotów koreluje ze zwróceniem większej uwagi na pracowników? W ostatnich czasach ludzkość ma możliwość spojrzeć na osoby zatrudnione w sektorach produkcyjnych i rolniczych w zupełnie inny sposób. Społeczeństwo zaczyna rozumieć, że coraz inteligentniejsi i bardziej rozwinięci z każdym pokoleniem ludzie nie będą już mogli spełniać się i doszukiwać sensu swojego życia w pracy, która nie daje im możliwości realizacji ambicji. Z tego powodu stawia się na angażowanie ludzi tam, gdzie ich wyższy potrzeby mogą zostać spełnione – na stanowiskach kreatywnych, wymagających szybkiego reagowania czy empatii. W ten sposób ludzie mogą jeszcze lepiej realizować się w wykonywanym zawodzie, a prace fizyczne spadają na maszyny.
Robotyzacja i automatyzacja pracy kojarzy się przede wszystkim z wykonywaniem powtarzalnych, rutynowych, fizycznych zadań. Oczywiście, tego typu obowiązki zawodowe są najłatwiejsze do opatrzenia algorytmami i przerzucenia na programy komputerowe lub roboty. Z drugiej jednak strony, potencjalnym obszarem możliwym do zautomatyzowania są wszelkiego rodzaju prace związane z wykorzystywaniem baz danych, zarządzaniem informacjami oraz wykonywaniem obliczeń, na przykład zarządzanie obiektem sportowym, analiza ryzyka wycieku informacji albo dokonania nielegalnych transakcji, przewidywanie marketingowe lub opracowywanie strategii sprzedaży. Na tym jednak nie koniec. Coraz prężniej rozwija się gałąź sztucznej inteligencji, co w czasie najbliższych dziesięcioleci (a może nawet szybciej) może doprowadzić do sytuacji, w której robotom będzie można zlecić wykonywanie zadań twórczych i kreowanie własnych projektów. To jednak wciąż pozostaje w sferze naukowej przyszłości.
Na to pytanie ciężko odpowiedzieć jednoznacznie. Proces automatyzacji może wymagać specjalnego oprogramowania (i zazwyczaj tak jest), ale nie jest zasadą, że do jego wgrania potrzebny będzie specjalny sprzęt. Dobrze sprawdzające się w wielu firmach komputery przemysłowe bardzo często są w stanie obsługiwać programy wspomagające automatyzację procesów przemysłowych. Warto jednak wziąć pod uwagę konsultację informatyczną, tak, aby to specjalista mógł ocenić, czy Twój sprzęt jest wystarczający do innowacji, które planujesz wprowadzić. Kluczem więc będą wymagania oprogramowania, które zamierzasz zakupić i zainstalować, a także opinia profesjonalisty.
Zdjęcie główne: pexels.com/Andrea Piacquadio
