Lata stają się coraz cieplejsze – to odczuwalne zwłaszcza w miastach. Mieszkańcy bloków coraz częściej stawiają na własną klimatyzację, by zwiększyć swój komfort w gorących miesiącach.
Choć klimatyzacja zazwyczaj kojarzyła się ze stosowaniem jej w hotelach, sklepach czy domach jednorodzinnych, nic nie stoi na przeszkodzie, by wykorzystać tę technologię także w blokach mieszkalnych. Coraz częściej możemy spotkać charakterystyczne skrzynki, montowane na przykład na balkonie.
Zmiana klimatu sprawia, że temperatury stają się coraz bardziej skrajne – w lecie efekt ten jest potęgowany przez miejski smog, który skutecznie zatrzymuje ciepłe powietrze. Klimatyzacja w bloku staje się zatem czymś znacznie więcej niż zbędnym gadżetem. To spore usprawnienie, które ma ogromny wpływ na codzienny komfort. Mieszkańcy bloków mają do dyspozycji dwie opcje, które znacznie różnią się sposobem montażu i zastosowaniem – klimatyzację mobilną oraz stacjonarną.
To proste i praktyczne rozwiązanie, które może być bez problemu wykorzystane w niemal każdym mieszkaniu. Urządzenie tego typu możemy umieścić w praktycznie dowolnym miejscu – wystarczy dostęp do prądu i nieco wolnej przestrzeni. Nic nie stoi także na przeszkodzie, by w wybranym momencie przenieść sprzęt w inne miejsce, na przykład do drugiego pomieszczenia.
To dobry wybór, gdy zależy nam przede wszystkim na elastyczności, a także na ograniczeniu kosztów – w wielu sytuacjach wystarczy wyposażyć się w jedno urządzenie tego rodzaju.
Oczywiście nie jest to sprzęt pozbawiony wad – istnieje wiele kwestii, które odróżniają to rozwiązanie od tradycyjnej klimatyzacji stacjonarnej. Natężenie dźwięku jest zazwyczaj znacznie większe, zwłaszcza gdy postawimy na sprzęt z dolnej półki. Wydajność stoi na niższym poziomie, a moc wynosi od 2 do 4 kW. Mimo tego jest to sprzęt, który doskonale sprawdzi się w większości typowych scenariuszy i będzie w stanie zapewnić odpowiednią temperaturę w pomieszczeniu.
Ważnym aspektem, na który zdecydowanie należy zwrócić uwagę, jest fakt, że do prawidłowego funkcjonowania klimatyzacji musimy mieć dostęp do okna. To konieczne do wypuszczenia rury, która będzie odprowadzać gorące powietrze. Stosuje się także specjalne uszczelki, które zapobiegają napływowi ciepła do wnętrza.
To rozwiązanie o znacznie większych możliwościach, lecz jednocześnie także o większych wymaganiach dotyczących montażu. W przypadku klimatyzacji stacjonarnej możemy liczyć na moc sięgającą nawet 10 kW. Konstrukcja obejmuje jednostkę zewnętrzną, która jest instalowana poza obszarem budynku, oraz montowane w środku elementy odpowiedzialne za regulację temperatury.
Cały system jest najczęściej połączony specjalnym układem sterującym, a także przewodem freonowym, który umożliwia transport czynnika chłodzącego oraz skroplin. Mamy do wyboru kilka wariantów montażu – klimatyzację podsufitową, ścienną, kasetonową, kanałową oraz stojącą.
Stawiając na ten wariant, możemy liczyć na znacznie niższy poziom hałasu – najgłośniejsze komponenty znajdują się na zewnątrz. Często jednak wymagana jest pewna ingerencja w konstrukcję ścian budynku, co z kolei wymusza konieczność zdobycia odpowiedniego pozwolenia od właściciela lub zarządcy bloku. W wielu przypadkach może być to przeszkoda nie do przejścia – w takiej sytuacji pozostaje nam jedynie klimatyzacja mobilna.
Podstawowy wariant klimatyzacji stacjonarnej to konstrukcja typu split. W tym przypadku mamy do czynienia z pojedynczym elementem wewnętrznym (parownikiem) i zewnętrznym (skraplaczem). Tego typu sprzęt ma indywidualne zasilanie prądem i może obsługiwać jedno pomieszczenie. To dobre rozwiązanie, gdy zależy nam na przykład na ochłodzeniu salonu czy sypialni.
Jeżeli chcemy rozszerzyć działanie klimatyzacji stacjonarnej, warto wybrać rozwiązania multisplit – ich funkcjonowanie odbywa się na tej samej zasadzie, jednak jedna jednostka zewnętrzna łączy się z kilkoma jednostkami wewnętrznymi.